wtorek, 21 lutego 2017

Paniusie i co z nimi począć



   Są ludzie , których uwielbiamy, są ci obojętni, ci za, którymi nie przepadami i ten ostatni typ ten na którego widok mamy ochotę się rzucić na nich i przytulic.. mocno...w twarz..cegłą.
Nie musieli nam koniecznie zaszkodzić jakoś specjalnie w życiu, po prostu wkurza nas ich osoba, tak zwane twarzowe...Kogo ja oszukuje, już wolę osoby , które otwarcie mi wypowiedzą wojnę niż właśnie ten typ.Cichy i miły, ale weź poczekaj człowieku i odejdź na 2 metry , a w tle już usłyszysz całą swoją historię, ewentualnie istnieje wersja ,że taka osoba po prostu nie spełnia żadnych norm społecznych i wkurza większość społeczeństwa swoim zachowaniem paniusi , której się nic nie podoba.
   No to jestem, siedzę na tym wykładzie, w tej mojej przedostatniej ławce, żeby przez 10 minut nikt nie widział jak o tej 8 ciągle przysypiam, wykład dość ciekawy, może nie dla każdego , ale widać ,że gość wkłada w to całe serce. Godzina 8:30 wchodzą paniusie, oczywiście,że modnie spóźnione bo jakby inaczej, i siadają w tej pierwszej ławce,żeby każdy je widział, żadnego dzień dobry ,przepraszam ani pocałuj mnie.. no właśnie tam. Wykładowcę już cholera strzela, ale zachowuje zimną krew. Paniusie wyjmują swoje zeszyty w twardej oprawce i piórniki, obok bidon z napojem proteinowym, bo przecież 3 razy na siłowni były. Typ mówi dalej, paniusie już zaczęły się zajmować wszystkim tylko nie zajęciami. Temat -historia Polski. Wszyscy słuchają bo wiadomo fajnie się słucha jacy kiedyś byliśmy zaje...bardzo fajni. Nie One słuchają, ale z min widać już znużenie tematem, nie podoba się, nie ma nić o Brandżelinie ani Bieberze, niefajnie nudne to, na co to komu.
  Mija 10 minut i następne, psor zaczyna pytać, Panusie nawet nie zauważają , nadchodzi ich kolej. Reszta roku już zaciera ręce czekając na nowe mądrości jakimi uraczą nas nasze modnisie , każdy oczekuje również jak zwykle ciętej riposty wykładającego. I zaczął się ostrzał; " okres gotycki to kiedy?", "kto napisał to i tamto" i tak dochodzimy do pierwszej ławki. Pojawia się uśmiech , a cała sala cichnie czekając na nowinki z tego świata.
   I jak zwykle nie jestem zawiedziona, mogłabym rzec,że w tym roku dowiedziałam się paru praktycznych rzeczy jak np. niektórzy ludzie po maturze nie wiedzą co to Wawel, jak już nie wiedzą co to Wawel to o hejnał ich nie pytajcie bo też nie wiedzą, ludzie , którzy od 2 lat studiują architekturę, mogą uważać,że największy rynek w Polsce ma 1 hektar, nie skomentuje już wiedzy o potopie szwedzkim.
   Załamanie ? Duże ? Czy będzie owszem , a nie zaprzeczę, gorzej zaczyna się gdy pada pytanie "czemu Panie tego nie wiedzą?" i tu pada kolejna cudna odpowiedź "bo Pan nie umie tłumaczyć"...
Nigdy nie rozumiałam co można w historii tłumaczyć, suche fakty, opowiada się i tyle, tłumaczyć to można matmę.Po drugie jakim prawem odzywasz się dziewczyno tak do człowieka, który od 40 lat wykłada ten przedmiot, umie czy nie umie szacunek mu się należy. I to ma być osoba w moim wieku, jak i gdzie ona się wychowała. Gdzie rodzice jej nie dopchali jak robili?!
   I tu by się chciało powiedzieć ,że to już koniec problemów , nie bo nadchodzi koniec wykładu i tu słyszymy jaki to wykładowca wredny bo śmiał im zwrócić uwagę i jaki on zły. I tylko spróbuj człowieku powiedzieć,że ty nic do tego pana nie masz. Zostaniesz wrogiem publicznym numer jeden.
   Sposób? Śmiać się, cieszyć ,że jest ktoś taki na kim skupi się uwaga wykładowcy i nie jesteśmy to my, no i zawsze mamy tą osobę/osoby która swoją głupotę poprawią nam humor. Póki nie będzie im trzeba czegoś tłumaczyć



12 komentarzy:

  1. Wiesz różni są ludzie, ważne jest to czy my jesteśmy w porządku i fair wobec innych. Ja już przestałam się tym, przejmować, bo kiedyś usłyszałam że każdy dba o swoją dupę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W każdym miejscu, gdzie się nie odwrócę spotykam właśnie takie paniusie. Irytuje mnie to mniej więcej jak Ciebie. Każdy jest głupi, tylko nie one. Ubierz coś co nie jest modne to jesteś na celowniku. Ucz się dobrze, będą się do Ciebie zbliżać niczym jakieś żmije aż pomożesz im dla świętego spokoju i co dostajesz w zamian? Wyzwiska od kujonek czy jakieś niestworzone historie na Twój temat, a to tylko dlatego że chciałaś mieć spokój :/
    No cóż, niestety takich panienek jest coraz więcej :(
    Świetny post! Dobrze się czyta :D
    Pozdrawiam
    wkomenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie lubię paniusi, no i ślepego podążania za modą... trendami, oceniania po okładce. Świetny post! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj kobietko, takich Paniusi miałam 8 w swojej klasie przez 4 lata technikum. Nic nigdy nie widziały, nawet kiedy się zaczęła II wojna światowa ani kiedy była bitwa pod Grunwaldem. O głupim potępianiu czy mnożeniu nie wspomnę, ale 5 zawsze miały, bo umiały ściągać. Jedni mówią, ze głupi się uczy żeby zdać, mądry ściąga by mieć dobre wyniki. Tylko, ze teraz te paniusie pracują w budkach z hot-dog'ami albo w przysłowiowym Lewiatanie sprzedają piwo pana z rogu. A te osoby, które się uczyły, słuchały plotek na swój temat i były "nikim" maja prace marzeń i szczęśliwe życie. Napisałaś sama prawdę kochana! Ściskam cieplutko :) MLS

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w ostatniej klasie technikum i też w klasie mamy księżniczki. Napiszę krótko. Moja koleżanka w tym roku zachrowala na łysienie plackowe (Obecnie nie ma już ani jednego włosa) jakoś udawało się jej to na początku ukrywać, jednak po pewnym czasie po prostu lysina przeswitywala. Księżniczki pewnego dnia powiedziały jej ze ma coś z tym zrobić, bo to zaczyna głupio wyglądać. Osobiście miałam ochotę im nakopac do D.... Totalny brak mózgu, mooja przyjaciółkę nie było stać na peruke a one tak podeszły do tej sprawy, bo przecież dla nich są najważniejsze kolorowe łańcuszki i wyprostowane włosy. Aktualnie moja przyjaciółka ma piękne peruke i czuję się Dobrze, niestety możliwe że nigdy nie odzyska włosów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Życiowe ;) ciekawy temat, trafne spostrzeżenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja osobiście uważam że każdy ma swoje życie i nikt nie ma prawa wchodzić w nie z buciorami. Nie warto przejmować się opinią osób, które nie uchodzą za mądre. Trzeba słuchać swojego serca i ludzi którzy potrafią wnieść mądrość w naszą przestrzeń.

    OdpowiedzUsuń
  8. ojj też niestety miałam z takimi przyjemność. Wkurza mnie to niesamowicie, ale ostatnio staram się nie zwracać już na to uwagi. Poruszyłaś ciekawy temat. Dodaję do obserwowanych i będę zaglądać częściej. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie są różni. Najlepiej czasem nie zwracać na takie osoby uwagi. Uśmiechnąć się z przymusu i iść do przodu

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja po prostu nie zadaję się z takimi ludźmi ;) Do kręgu znajomych zapraszam jedynie osoby, które mi odpowiadają i które lubię ;) Dlatego też grupa ta jest bardzo nieliczna ;) I polecam to każdemu, bo życie jest zbyt krótkie na zawracanie sobie głowy osobami, które nam nie leżą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja z moimi koleżankami kiedy widzimy takie paniusie to się przedrzeźniamy, czyli zachowujemy się jak one dla beki :D nie lubię takich kobiet www.aleksandraciszewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, chciałyśmy skomentować jeden z Twoich wpisów, jednak nie ma jak, bo każdy już został przez nas skomentowany :D Uwielbiamy Twojego bloga! Piszesz na tematy, które są ciekawe ^^ Nie cierpimy takich panienek. Wrr... aż się gotujemy od środka na samą myśl o nich :D Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 by blondmadness , Blogger