środa, 28 czerwca 2017

wkurw

wkurw
 

    Wkurw,jako Polaków wkurza nas wszystko. Kolejka w sklepie za długa, chleb za drogi, rząd zły, wybieramy nowy, tez niedobrze.
 
  Czekam w kolejce do sklepu, każdemu się śpieszy, kasjerce na przerwę ,ludziom do domów, pracy, dzieci. Kiedy byłam mała wkurzały mnie inne dzieci, teraz irytuje mnie dosłownie każdy. Dobry dzień? Był dobry zanim jakiś wariat nie zajechał mi drogi. Myślisz,ze dobrze poszedł ci egzamin? Nic bardziej mylnego, co daje do zastanowienia jakim cudem na cały rok zdały tylko dwie osoby.Możliwe? No raczej nie za bardzo. Nienawiść to coś co każdy Polak wyssał z mlekiem matki.
Rodzimy się z tym i umieramy. Bo każdy z nas ma tą wkurzoną Żanetę w sobie i nic z tym nie zrobimy. Możemy się ewentualnie starać nad nią zapanować.

  Zaraz znajdzie się jeden i drugi mądry, który mi skomentuje,że ze mną nie da się żyć skoro jestem taka wredna, wiecznie wkurzona i sceptyczna, ależ nie jestem. Nie przy innych moja nienawiść skupia się na poduszce , gdy siedzę sama w domu i zdaje sobie sprawę jakie to wszystko pokręcone.
Wkurzyła mnie koleżanka? Jasne,że jej nie powiem, po prostu napisze ,że zaraz wracam wyżyje się psychicznie , ponarzekam i po półgodzinie wracam, ja wesoła, spokojna i odprężona. Taka jakiej żąda ode mnie społeczeństwo. No bo po co być sobą w XXI wieku.

   Zewsząd dochodzi nas wołanie, bądź sobą, każdy jest wyjątkowy, każdy inny, każdy jest coś wart i może osiągnąć sukces...póki wchodzi w rozmiar 36 i ważysz do 55 kilo. Potem to już nie, potem zostajesz księgową w szarej firmie, masz szare życie, szarego męża , któremu rodzisz szare dzieci. Bo świat każe ci być sobą , pokazując w tej samej reklamie chudą modelkę z blond doczepami i cyckami większymi niż moja głowa.Nie promuje tu opierdalania się na kanapie i jedzenia czipsów, chociaż to też przyjemne, JEDNAKŻE warto by na początku wzbudzić pewność siebie w tych osobach, a nie od razu witać je plaskaczem w twarz. Witamy w XXI wieku jebs!






Copyright © 2016 by blondmadness , Blogger